bale - 2010-04-24 23:30:54

Nie ma kryzysu męskości

Dr Jacek Kochanowski, socjolog, Wydział Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji, Uniwersytet Warszawski

Świat dzisiejszych dwudziesto- i trzydziestolatków wydaje się być radykalnie odmienny od świata ich rodziców. Czy rzeczywiście jest inny? Od końca lat 60. istotnie zmieniło się wiele. Dziś standardem jest partnerski model związku i negocjowanie pomiędzy partnerami wszystkich ważnych decyzji. Mężczyźni nauczyli się wreszcie, że mają emocje i muszą umieć nimi zarządzać, zamiast je ignorować. Nauczyli się także, że wizyta u kosmetyczki nie oznacza bezpowrotnego zaprzepaszczenia męskości. Ale w ogromnym stopniu pozostali wierni tradycyjnym modelom ról płciowych: choć opóźniają posiadanie dzieci, deklarują, że ojcostwo jest bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym, zadaniem życiowym. Choć doceniają znaczenie czasu wolnego i rozwoju własnej osobowości, wciąż uważają, że decydujący sprawdzian czeka ich na rynku pracy. Zmiany, jakie zachodzą w ich stylu życia, odzwierciedlają zmiany globalne. Skoro - w pewnym sensie wracając do korzeni - zamieniamy się w społeczeństwo podróżujących nomadów, nic dziwnego, że także mężczyźni deklarują gotowość do zmian miejsca zamieszkania. I rzeczywiście się przenoszą w związku z działalnością zawodową. Skoro technika opanowała nasze życie, to mężczyźni muszą znać się na tych wszystkich elektronicznych gadżetach. Człowiek zmienia i udoskonala technikę, ale także technika zmienia człowieka. Czy udoskonala? To jedno z pytań, na które odpowiedzi można poszukać w prezentowanym badaniu. A zatem - choć zmiany następują i to w niespotykanym tempie, w gruncie rzeczy nie dotyczą tego, co stanowi wyznacznik męskości w tradycyjnych, dziedziczonych kulturowo, normach płciowych. Nie ma zatem żadnego "kryzysu męskości" - oto wniosek, jaki płynie z tych badań.

www.ncplusnews.pun.pl www.wayofshinobi.pun.pl www.benten.pun.pl www.gramy24.pun.pl www.slavistique.pun.pl